Sylwetki członków ŚTG: Wiesław Nawrocki

1. Dlaczego genealogia?

Zaważyły pewno moje historyczne zainteresowania, ulubione lektury pamiętników i wspomnień oraz zrodzone z tego pytania: kim byli moi przodkowie i jakie były ich losy.

2. Jak trafiłeś do ŚTG?

Miałem już pewną wiedze o przodkach w tym niezwykłe odkrycie, że pewna gałąź rodziny mieszkała w niemieckim Breslau (w tym samym miejscu gdzie ja zamieszkałem w 1997 roku) i przeczytałem wzmiankę prasową o kolejnym spotkaniu członków ŚTG i to był początek.

3. Czy skupiasz się tylko na własnych poszukiwaniach ,czy też chętnie włączasz się w większe projekty ? Jakie? Co cię interesuje ? 

Starałem się uczestniczyć czynnie w życiu ŚTG i nie ograniczać się do własnej genealogii.

4. Co chcesz robić w ŚTG ? 

Z uwagi na zmianę mojej osobistej sytuacji i częsty pobyt poza Wrocławiem moja aktywność  w działaniach ŚTG uległa ograniczeniu nad czym boleję ale nadal chcę być członkiem Towarzystwa. Samo uczestnictwo w spotkaniach jest swoistą ucztą i zawsze można wynieść nowe doświadczenia i wiedzę.

5. Co sprawia ci największą trudność w poszukiwaniach ?

Brak pisemnych źródeł metrykalnych w Wielkopolsce z XVII wieku i ograniczoność dostępu do źródeł metrykalnych z przed 1807 roku w Archiwach kościelnych.

6. Co największą radość ?

W 2000 roku otrzymałem (niejako w spadku) ponad 30 zdjęć członków Rodziny Nawrockich, wykonanych w  latach ok.1850-1890, ale żadne nie miało opisu kogo przedstawia. Wielką radością było odkrywanie kto zacz! Największą trudność miałem ze zdjęciem, młodego mężczyzny w „czamarze” z datą 23.1.1863. Zdjęcie jako jedyne miało też osobistą dedykację. Jaką radością było więc odkrycie po latach, że przedstawia ono krewnego Nikodema Kucharskiego, uczestnika Powstania Styczniowego. Równie wielką radość sprawiło mi odszukanie i spotkanie z przedstawicielami krewnych (rodzina brata mojego Dziadka) z linii Nawrockich, jedynej, która „uległa zniemczeniu” w końcu XIX wieku i przekazanie im wiedzy o polskich przodkach, o czym nie mieli pojęcia.

7. Czy genealogia zmienia człowieka ?

Tak i to bardzo. Zmieniasz perspektywę widzenia własnego życia. Zadajesz sobie nieraz pytanie czy w różnych sytuacjach życiowych ONI postąpiliby tak samo !

8. Jak Rodzina odnosi się do Twojej pasji?

Bardzo pozytywnie, kibicują kolejnym odkryciom.

9. Ile czasu poświęcasz na  genealogię?

Aktualnie mniej niż poprzednio bo zasadniczy etap wiedzy o historii Rodziny uległ trochę wyczerpaniu.

10. Jak sobie radzisz w Internecie?

Myślę że dobrze jak na potrzeby badań genealogicznych.

11. Czy używasz programu komputerowego do gromadzenia danych?  

Tak, jest to podstawowy Ahnenblatt i jak na moje skromne wymagania jest on wystarczający.

12. Jak duże jest twoje drzewo ,ile pokoleń obejmuje?

W linii po mieczu jest to 7 pokoleń (nie licząc wiedzy o bocznych krewnych), a w linii po kądzieli 6 pokoleń. W genealogii mojej pierwszej żony (pochodzącej Wileńszczyzny) wbrew potocznym opiniom o trudnościach dotarcia do dokumentów, odtworzyłem linie jej przodków do 1608 roku.

13. Planujesz spisać swoje odkrycia w formie książki?

Zasadnicze ustalenia genealogiczne w zakresie podstawowym dotyczące  mojej Rodziny Nawrockich i Rodziny Trzeciak (rodzina żony) w skróconej formie zamieszczone zostały w Naszych Zeszytach ŚTG. W chwili obecnej  poczyniłem starania by genealogia Rodziny Trzeciaków zamieszczona została w kolejnym  tomie opracowań Książkowych dot. Rodzin zamieszkałych w byłym powiecie Oszmiańskim, byłego województwa wileńskiego. Jest to cykl opracowań genealogicznych p. Wasyla Jurszy wydawany w Mińsku na Białorusi.

14. Dla kogo robisz genealogię?

Dla siebie i moich wnucząt gdy dorosną do pytań o to „kim byli ich Dziadowie”

15. Nad czym teraz pracujesz?

Patrz odpowiedź do punktu 13-tego.

16. Czy uważasz, że kiedyś znajdziesz wszystko co się da i będziesz mógł zakończyć poszukiwania?

Nie uważam tak, bo Genealogia to nie tylko odtworzenie danych metrykalnych poprzednich pokoleń ale także próba poszukania odpowiedzi na cały szereg pytań: jak żyli,  gdzie żyli, w jakich warunkach, ich codzienne troski, perypetie życiowe  i wiele innych pytań. Zważywszy bowiem, że pokolenie naszych Dziadków i Pradziadków żyło w dobie dwóch wojen światowych, rewolucji, masowych czystek etnicznych, Holokaustu, przesiedleń ze stron ojczystych, co było i jest historią naszego narodu, ale na to składa się właśnie historia rodzin – ten temat nigdy nie zostanie zamknięty.

Wiesław Aleksander Nawrocki.

Dano w Nysie 26 listopada 2016 roku.

 

Komentarze z Facebooka

komentarz(y/e)