Sylwetki członków ŚTG: Franciszek Kromplewski

Franciszek Kromplewski1. Dlaczego genealogia?  Warto, a nawet trzeba spisać wspomnienia rodzinne, aby słowa  naszych ojców  nie uległy zapomnieniu, aby pożółkłe zdjęcia  przodków odzyskały swój blask i były możliwe do oglądania przez  naszych następców przez wiele lat.   Uważam, że każda rodzina powinna prowadzić swój rodowód i swoje zapiski rodzinne, bo stanowią  one historię danej rodziny, która jest cząstką historii naszego kraju.

2. Jak trafiłeś do ŚTG?        W 2003 r. szukałem pomocy w napisaniu rodowodu i odszukiwaniu swoich przodków.Telefoniczne trafiłem na Edwarda Wojtakowskiego, który był pierwszym prezesem Śląskiego Towarzystwa Genealogicznego. Wiele mi  pomógł. Zaprosił do swego mieszkania i pokazał w internecie bardzo wiele informacji i wyszukiwarek genealogicznych. Bardzo mnie przydatnych.

3. Czy skupiasz się tylko na własnych poszukiwaniach, czy też chętnie włączasz się w większe projekty?  Jakie? Co cię interesuje?  Jestem bardzo zatroskany swoją rodzinną  genealogią od 2003 r.    Napisałem książkę  rodzinną pt GENEALOGIA JAK PUZZLE.  W miarę moich możliwości i zdrowia  bywam na spotkaniach Śląskiego Towarzystwa Genealogicznego we Wrocławiu. Zajmuję się genealogią wszystkich rodzin Kromplewski i Krumplewski.  Pochodzą one z   Wileńszczyzny parafia Widze pow. Brasław.  Napisałem rodowody dla wielu rodzin Kromplewskich i Krumplewskich, razem ok 10 szt. Często korzystam z portalu Polskie Towarzystwo Genealogiczne, z którego dowiaduję się o nowościach i ciekawostkach genealogicznych.  Utrzymuję kontakty w celach genealogicznych  z kilkoma osobami o moim nazwisku, z następujących miejscowości:  Bydgoszcz,  Armawir – Rosja, Pietrozawodsk – Rosja, Brześć – Białoruś, Daugavpils – Łotwa, Rubieżnoje – Ukraina.

4. Co chcesz robić w ŚTG? Zamierzam korzystać z wiedzy i doświadczeń starszych koleżanek i kolegów, jednocześnie w miarę mojego doświadczenia chcę tę wiedzę przekazywać młodszym kolegom. Zamierzam zapraszać na spotkania autorskie historyków, pisarzy, którzy będą opowiadać o Kresach, o Ukraińskiej  Powstańczej Armii, o zasłużonych osobach i rodach dla naszego kraju. Oczywiście wszystko w połączeniu z genealogią.  Nieobojętne są także dla mnie wszelkiego rodzaju szkolenia genealogiczne – warsztaty. Chętnie  będę z nich korzystał w miarę moich możliwości. Jestem zamiejscowy, mieszkam w Oławie.

5. Co ci sprawia największą trudność w poszukiwaniach? . Największą trudność  w poszukiwaniach stwarza mi brak dokumentów metrykalnych,  rodzinnych opowieści, zdjęć i wspomnień, o które trudno  doprosić się.

6. Co największą radość? Radością są nasze wspólne comiesięczne spotkania i pogawędki, oraz spotkania z autorami książek, z osobami opowiadającymi o genetyce, heraldyce  i wszystko co jest związane z genealogią.  Już trzeci rok z rzędu będziemy mieli możliwość być na Ogólnopolskim Zjeździe  Genealogów  w Brzegu. Jest to dwudniowa bardzo ciekawa impreza zorganizowana na wysokim poziomie przez Opolskich Genealogów, a w tym przez naszego kolegę Macieja Roga. Chciałbym, aby tym razem był zorganizowany konkurs na najlepszy rodowód.

7. Czy genealogia zmienia człowieka?   Tak, genealogia zmienia człowieka, między innymi poprzez kontakt z ludźmi, poprzez naukę obsługi komputerów, nowych  programów, naukę korzystania z archiwów, indeksację i digitalizacje dokumentów archiwalnych oraz  umiejętności pisania rodowodów i  książek rodzinnych w odpowiednim programie.

8. Jak rodzina odnosi się do twojej pasji? Ta bliższa i dalsza?  Jak cię widzą bliscy?  Ze strony  rodziny bliższej i dalszej zainteresowanie genealogią jest bardzo malutkie.

9. Ile czasu poświęcasz na genealogię? To zależy od pory roku . Zimą więcej, latem mniej. Można średnio ocenić na 1 godzinę

10. Jak sobie radzisz w Internecie? Jestem średnio zaawansowany w internecie. Potrafię trochę pisać, wysyłać emaile , przeglądać strony internetowe, facebook itp.

11. Czy używasz programu komputerowego do gromadzenia danych? Jakiego? Jak go oceniasz? Nie używam obecnie żadnego programu.  Zamierzam taki program sobie zainstalować, aby zrobić porządek z moim  zbiorem danych  genealogicznych.

12. Jak duże jest twoje drzewo, ile pokoleń obejmuje? Moje drzewo jest opracowane przy pomocy programu AutoCad. Tym programem posługiwałem się w pracy rysując części maszyn. W moim drzewie jest ujęte 600 osób, które obejmują 10 pokoleń. Drzewo ciągle aktualizuję i uzupełniam, bo życie nie stoi w miejscu.

13. Planujesz spisać swoje odkrycia w formie książki (bloga)? Chciałbyś? Już masz za sobą to doświadczenie? W 2013 r. wydałem rodzinną książkę  pt.  Genealogia Jak Puzzle. Jest to wydanie w malutkim nakładzie 20 sztuk, tylko dla rodziny. Po upływie dalszych trzech lat ponownie uzbierało się sporo nowych wspomnień i zdjęć rodzinnych. W tej sytuacji zamierzam  wydać  drugi nakład  mojej rodzinnej książki, poprawiony i ulepszony, tak aby wszystkim moim  kuzynom spodobał się.

14. Dla kogo robisz genealogię? Genealogie robię dla  wnuków, a także dla  dalszej i bliższej rodziny . Wprawdzie moi wnukowie są jeszcze malutcy, ale liczę na to, że kiedyś dorosną i zainteresują się tym co dziadek napisał. Przecież trzeba coś po sobie zostawić.

15. Nad czym teraz pracujesz? Obecnie pracuję nad poprawą i aktualizacją rodowodu, skupiam się też na szukaniu połączeń  i  wspomnień rodzinnych  z innymi rodzinami Kromplewskich i Krumplewskich.  Przed chwilą rozmawiałem telefonicznie ze znanym i bardzo  szanowanym lekarzem  –  laryngologiem  z Daugavpils  na  Łotwie . Nazywa się  Krumplewski Leonid, ma 83 lata i jeszcze pracuje w szpitalu.

16. Czy uważasz, że kiedyś znajdziesz wszystko co się da i będziesz mógł zakończyć poszukiwania? Najważniejsze sprawy już odnalazłem, ale na tym genealogia się nie kończy. Jest to temat ciągły, wymagający aktualizacji, poprawek i uzupełnień.  W tej sytuacji nie planuję zakończenia poszukiwań.

Komentarze z Facebooka

komentarz(y/e)