• Archiwa Tagów Wschowa
  • Zaproszenie do Wschowy, wrzesień 2016

    Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w lokalnych obchodach Europejskich Dni Dziedzictwa, które odbędą się 16 i 17 września br. Hasło przewodnie tegorocznej edycji brzmi: – „GDZIE DUCH SPOTYKA SIĘ Z PRZESTRZENIĄ – ŚWIĄTYNIE / ARCYDZIEŁA / POMNIKI”.

    W programie wydarzenia m.in. otwarcie wystawy fotografii Wiesława Stępnia i Marka Chwistka „Duchowość krajobrazu kulturowego ziemi wschowskiej”, koncerty uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej I – go stopnia im. Karola Kurpińskiego we Wschowie, a także wspólne zwiedzanie wschowskich świątyń. Dla zgromadzonych zostaną wygłoszone dwa wykłady: „Przedstawienia świętych w kościele klasztornym” – w wykonaniu Marty Małkus oraz „Dzwony i ich tajemnice” – w wykonaniu dr. Marcelego Tureczka.

    Szczegóły na załączonym plakacie oraz na http://muzeum.wschowa.pl/2016/09/06/europejskie-dni-dziedzictwa-2016/

    edd-plakat1

     


  • zaproszenie kwiecień 2016

    kwietniowe

    W środę 6 kwietnia o godzinie 17 zapraszamy członków ŚTG, sympatyków i niezrzeszonych miłośników genealogii na kolejne, miesięczne spotkanie w bibliotece Grafit.

    Tradycyjnie, w ciągu pierwszej godziny będzie czas na luźne rozmowy i omawianie spraw bieżących.  Przypomnimy i podsumujemy benefis Andrzeja Szczudło we Wschowie, porozmawiamy o materiałach do kolejnych Zeszytów i warsztatach ułatwiających ich przygotowanie.

    Prosimy o zastanowienie i opinię – czy warsztaty takie spełniają swoją rolę, są pomocne?  Czy potrzebne kolejne – np.  z obsługi Excela, PowerPointa,  wstępnej obróbki zdjęć?  Może jakieś inne?

    W drugiej części spotkania Maciek Róg opowie o swoim warsztacie genealogicznym, czyli jak nie pozwolić genealogowi zginąć w chaosie.

    Prosimy o powiadomienie kolegów nie korzystających z Internetu. Zapraszamy!

    Zobacz też wydarzenie na Facebooku.

    PS. Po spotkaniu publikujemy prezentację Maćka.

    ŚTG.2016.023


  • Benefis Andrzeja – wrażenia -12.03.16

    Kilkoro z nas wybrało się już w piątek, aby mieć czas na stosowne przygotowania, reszta dojechała w sobotę. Przywitano nas sympatycznie, życzliwie i gościnnie. Wschowa zachwycająca. Miasto na ludzką miarę, z bogatą przeszłością, ciekawą historią, przepiękną architekturą i  klimatem. Nie mylić z pogodą, która okazała się niezbyt łaskawa. Dla genealoga wschowskie lapidarium  to przeżycie  orgazmiczne, jeśli mogę tak powiedzieć. Mimo przejmującego zimna, wędrowaliśmy od pomnika do pomnika z rozdziawionymi ustami.  Epitafia, inskrypcje, pełne dat, nazwisk, faktów. Wykute w kamieniu świadectwo istnień ludzkich. Chwała tym, którzy zadbali by przetrwały  mimo (zapewne) pokus, aby miejsce wykorzystać „lepiej”.

    Sam benefis… jechaliśmy pełni obaw jak wypadnie – organizowaliśmy pierwszą imprezę tego typu w środowisku genealogicznym (drobiazgowi kronikarze by wiedzieli) i nie było wzorów do których można się odwołać. Ale bardzo chcieliśmy pomoc Andrzejowi podsumować i ocenić jego dotychczasową drogę genealogiczną.  Może też uświadomić pozostałym, że genealogia to  styl życia, wybór który rzutuje na najbliższych i całą rodzinę. Owszem, ograbia ich z należnego czasu i uwagi, ale też daje coś w zamian.

    Przez dwie godziny rozmawialiśmy o przodkach, zdarzeniach z przeszłości, wyborach życiowych, cierpliwości i determinacji potrzebnej do tropienia pogubionych krewnych.  Odpytywany przez Iwonę Andrzej mówił, żona, synowie, coś dopowiadali – widziałam  zżytą, kochającą się rodzinę. Nie wyczuwało się napięcia między nimi, żadnej  złej krwi. Pomyślałam, że wiem o jakie „coś” chodzi.

    Genealogia właściwie ustawia priorytety. Genealog nie zajmuje się głupotami, rzeczami miałkimi. Wie, że życie jest krótkie i szybko przemija. Rozumie jaką siłę daje pamięć i świadomość własnych korzeni.  Wreszcie – otwiera na ludzi. Pomaga budować kapitał społecznego zaufania, towar w dzisiejszych czasach zupełnie deficytowy.

    …Może pojechałam po bandzie, zbyt serio na podobną okoliczność.  Ale taki ten benefis był. W żartobliwej formie mówiliśmy o rzeczach poważnych i ważnych. Mnie się bardzo podobało. Dziękuję Andrzejowi i jego rodzinie, dziękuję gospodarzom i instytucjom za ciepłe przyjęcie i współpracę. Także kolegom ze Śląskiego Towarzystwa Genealogicznego za wsparcie moralne i liczny udział. Przy pożegnaniu padło wiele miłych słów, zapraszano nas ponownie. Kto wie, może skorzystamy w przyszłości? A może inne towarzystwa genealogiczne zechcą podobnie uhonorować wieloletnie zmagania genealogiczne swoich członków? Godnych kandydatów pewnie znalazłoby się niemało…

    IMG_0270 IMG_0284 IMG_0308a IMG_0323 IMG_0349 IMG_0352IMG_0446 IMG_0445


  • Zaproszenie na spotkanie marzec 2016

    pytanie2W środę 2 marca, o godzinie 17 spotykamy się jak co miesiąc w bibliotece Grafit przy ulicy Namysłowskiej 8.

    Zapraszamy członków ŚTG, sympatyków i niezrzeszonych miłośników genealogii. Jeśli ktoś ma pytania, oczekuje pomocy lub chciałby się podzielić odkryciami – zapraszamy tym bardziej. Od godziny 17 do 18 będzie odpowiednia pora na wymianę doświadczeń.  Potem Edmund Goś opowie o Polonicach na Wołyniu. Na koniec omówimy kilka spraw porządkowych – zainteresowani transportem do Wschowy (na benefis Andrzeja) oraz udziałem w warsztatach literackich, proszeni są o pozostanie chwilę po prelekcji Edmunda.

    Zapraszam, czekamy!

    Zobacz też wydarzenie na Facebooku.